czwartek, 12 listopada 2020

Mikołaj Franciszek Ksawery Szymon Siekierski (1811-1888)

Poniżej zamieszczamy w całości informację dotyczącą Mikołaja Franciszka Ksawerego Szymona Siekierskiego  /1811 – 1888/. Jej autor mieszka w Warszawie.
Grobowiec  Ksawerego /Xawerego/ Siekierskiego znajduje się w pasie II Starego Cmentarza w Tarnowie. Grobowiec został w tym roku wyremontowany przez Komitet Opieki nad Starym Cmentarzem w Tarnowie z dotacji celowej. W grobowcu tym spoczywają ponadto: Jan Breyer zmarły w 1898 roku, Henryk Breyer, zmarły w 1927 roku i  Karolina Breyer zmarła w 1943 roku.
Pod tekstem autora z Warszawy przytaczamy w całości informację dotyczącą Ksawerego Siekierskiego zawartą w Przewodniku  „Cmentarz  Stary w Tarnowie” wydanym w 1991 roku  przez Tarnowskie Towarzystwo Kulturalne i Urząd Miejski w Tarnowie. Autorami Przewodnika są Stanisław Potępa,  Antoni Sypek  i Marek Trusz.  Notka o Ksawerym Siekierskim pióra Antoniego Sypka  znajduje się na stronie 125 – 126 tego przewodnika. 

Mikołaj Franciszek Ksawery Szymon Siekierski (1811-1888)

Tak historię Ksawerego, bo tego imienia używał, opisał krakowski Czas (nr.156 z 11 lipca 1888):

„Ksawery Siekierski, o którego zgonie donosiliśmy przed paru tygodniami, pochodził ze szlacheckiej rodziny  K o ś c i e s z a, a należał do emigracji 1831 roku. Urodzony w 1811 r. z ojca urzędnika z czasów W. Ks. Warszawskiego i Królestwa Kongresowego, oddany został do szkoły kadetów w Kaliszu, a ukończył tę szkołę w Warszawie, w której kolegował z najświetniejszą wówczas młodzieżą, między innymi z Maurycym Potockim. Jako oficer saperów wstąpił do wojska w 1830 r. i po rewolucji przydzielony został do korpusu jenerała Dembińskiego, a za odznaczenie się otrzymał krzyż Virtuti Militari, awansował spiesznie na kapitana, polecony rządowi narodowemu, jako dobrze zasłużony Ojczyźnie. Po katastrofie końcowej emigrował do Szwajcaryi, polecony przez Joachima Lelewela jako bardzo zdolny topograf rządowi szwajcarskiemu, wykonał mapy kilku kantonów rzeczypospolitej. Następnie wyjechał do Besançon we Francyi, później do Paryża. Tu dawne związki ze szkoły kadetów sprawiły, iż zetknął się z zamożnemi rodzinami polskiemi, bawiącymi w stolicy Francyi, mianowicie z Potockimi i Branickimi, zwłaszcza zaś stał się domownikiem hr. Z Potockich Kisielewowej, pani, u której wychodźcy nasi znajdowali zawsze gościnne przyjęcie, serdeczne poparcie i opiekę. Ci wszyscy, którzy zapamiętają dom tej złotego serca i niezwykłego rozumu damy, nie zapomnieli niezawodnie typowej osobistości Ksawerego Siekierskiego. Zatęskniwszy za krajem i niechęcią aby dzieci wynarodowiły się, po trzydziestu przeszło latach tułaczki wrócił do Galicyi w 1872 r. i zaraz pomyślał o użytkowaniu swoich wiadomości i nabytego doświadczenia. Jednego z synów, który ukończył był szkoły techniczne francuskie, oddał na praktykę do garbarni, a sam założył w dobrach księcia Eustachego Sanguszki pod Tarnowem garbarnię widząc, iż właśnie w tej gałęzi wiele majątku krajowego marnieje. Urządził zatem znaną dziś w kraju garbarnię w Ładny z niemałym kosztem na wzór pierwszorzędnych za granicą. Po kilku latach starań i pracy Siekierskiego, zwiedził Jego garbarnię nieodżałowanej pamięci marszałek Zyblikiewicz w towarzystwie ks. E. Sanguszko, hr. Potulickiego i Męcińskiego i z właściwą mu inicjatywą, po przekonaniu się o użyteczności przedsiębiorstwa, poparł je gorliwie tak, iż podniósł dawniej przyznaną subwencję w kwocie 1.000 złr do 10.000 złr. Obecnie z ramienia Wydziału krajowego i komisyi przemysłowej zwiedza garbarnię w Ładny b. prezydent m. Krakowa Ferdynand Weigel i także popiera ją. Po śmierci Ksawerego Siekierskiego garbarnię prowadzi syn jego, który oddał się miłością zawodowi, nabrawszy pierwej potrzebnych wiadomości i doświadczenia w najlepszych fabrykach zagranicznych i krajowych. Przy poparciu kraju oraz ks. E. Sanguszki, który od początku jaknajusilniej starał się o rozwój garbarni i nie szczędził w tej mierze pomocy, wróżyć można najlepszą przyszłość temu, tak bardzo użytecznemu przedsiębiorstwu. Na zeszłorocznej wystawie krakowskiej garbarnia w Ładny otrzymała pierwszy medal rządowy, a znawcy tacy jak Szwede (Temler) z Warszawy nazwali wyroby jej jako wyborne.
Zacny założyciel garbarni Ksawery Siekierski, umarł dnia 6go czerwca r. b. powszechnie lubiany i szanowany dla swoich przymiotów, zostawiwszy dzieciom przykład i dobre imię.(…)”

Ten opis uzupełniają (i korygują) następujące dane z zachowanych dokumentów.
Ksawery urodził się 18 grudnia 1811 roku w Nowym Brzesku („w domu pod numerem pierwszym”) jako syn Józefa Siekierskiego, podsędka hebdowskiego (a potem sędziego Trybunału sandomierskiego i Trybunału Cywilnego mazowieckiego) i Tekli Zakrzewskiej. Wychowanek Korpusu Kadetów w Kaliszu, w roku 1830 wstąpił do Wojskowej Szkoły Aplikacyjnej (najwyższa szkoła wojskowa Królestwa Polskiego). 17 stycznia 1831 awansował na podporucznika, a 20 lipca na porucznika. Uczestniczył w wyprawie na Litwę jako dowódca oddziału saperów i pływaków w korpusie gen. Dembińskiego. W składzie tego korpusu i własnego oddziału w sile 3 oficerów oraz 37 podoficerów 3 sierpnia przybył do Warszawy i został przydzielony jako dowódca kompanii saperów do VI dywizji piechoty gen. Juliana Bielińskiego. Walczył pod Szymanowem (15 sierpnia) i Międzyrzeczem (29 sierpnia). Za udział w wyprawie litewskiej 19 sierpnia otrzymał awans na kapitana 2 klasy, a 30 sierpnia odznaczony został złotym krzyżem Virtuti Militari (nr 2290). We wrześniu przeszedł do załogi Modlina, skąd po kapitulacji twierdzy 13 września wrócił do Warszawy.
Wyemigrował do Francji, w lipcu 1832 przybył do Besanson, gdzie został przydzielony do 3.kompanii. Studiował w Szkole Wojskowej w St. Cyr. Od roku 1834 przebywał w Szwajcarii gdzie - polecony przez Joachima Lelewela - pracował jako topograf przy przygotowywaniu mapy okolic Delemont. Potem powrócił do Francji.
Był stronnikiem polityki księcia Adama Czartoryskiego. Należał m.in. do prenumeratorów Pielgrzyma Polskiego. Obracał się w kręgach Hotelu Lambert i hr. Zofii z Potockich Kisielowej , która „zimą w Paryżu, latem w miejscowościach kuracyjnych prowadziła bujne życie towarzyskie”. Andrzej Koźmian, który w swoich pamiętnikach kilkakrotnie wspomina spotkania z Ksawerym w Wiesbaden, Homburgu i Karlsbadzie opisuje rytm życia w domu pani Kisielew w jej domu w Homburgu:

„Dni tutejsze tym samym codziennie trybem schodzą. O 10 ej zbieramy się na śniadanie; śniadającymi są Olizar[zapewne Gustaw, były marszałek guberni kijowskiej], Aleksander Potocki, Siekierski, St. Clair i ja. Podczas śniadania przychodzą i panie i panowie. Pani Izabella Starzeńska z rannemi wiadomostkami księżna Róża Sapieżyna z robotą dla wnuczki, pan Delfina Potocka z uniesieniami. Rozmowa przeciąga się do 12ej.  (…) O 5ej schodzą się biesiadnicy na obiad, zawsze jest ich 10 lub 12. Po obiedzie gospodyni wzywa zaraz swoich partnerów: Walewskiego [Aleksander, syn Napoleona, minister], Skorupkę do preferansa a o 11 nowy mały z Siekierskim zaczyna się preferans.”

W 1853 roku Ksawery żeni się w Troyes (Szampania) z osiemnaście lat od siebie młodszą Franciszką d’Arnould (lub po prostu Arnould). Niestety nic o niej nie wiemy. W 1855 r. w Kastel koło Moguncji rodzi im się syn Józef, w 1856r. drugi syn Ludwik, a w 1858r., w Troyes, córka Karolina. Franciszka umiera przy porodzie córki. Wychowaniem dzieci zajmą się dziadkowie.
W 1872 roku Ksawery powraca do Polski, do Galicji. Dołączają do niego Józef i Karolina. Ludwik pozostaje we Francji. Siekierscy osiadają w majątku Ładna, części wsi Skrzyszów koło Tarnowa Ten majątek kupili, albo raczej wydzierżawili, od Sanguszków. W Ładnej Siekierscy rozwijają nowoczesną, największą w Galicji garbarnię.
3 czerwca 1888 roku Ksawery umiera na zapalenie płuc. 1888. Pogrzeb ma miejsce w poniedziałek 8 czerwca.  Jest imponujący – mieszkańcy Tarnowa wychodzą naprzeciw konduktowi ze Skrzyszowa aż „na Rzędzin”. Tak to wydarzenie opisywała tarnowska Pogoń (czasopismo polityczne i ekonomiczno-społeczne, nr. 13, 1888):

„Z Ładnej wyruszył kondukt rano do kościoła parafialnego w Skrzyszowie, skąd po odprawionem nabożeństwie zdążono o godz. 1 do Tarnowa by pochować zwłoki na cmentarzu. Obywatelstwo miejscowe, cechy, straż och. straż pożarna z muzyką wyszły naprzeciw żałobnego pochodu aż na Rzędzin. Liczne wiece niosły osobne deputacye lub członkowie straży pożarnej. Powszechną uwagę zwracał wieniec od włościan niesiony przez Głowackiego z Wierzchosławic w asyście dwóch wieśniaków. Były także wieńce od powstańców z 1863, od rodziny, od pp. Wódczyńskich, od robotników garbarni, której nieboszczyk był właścicielem.
Po odśpiewaniu nad grobem modłów kościelnych dano trzy wystrzały z moździerzy, poczem chór męski kółka muzycznego odśpiewał pieśń pożegnalną” .

A krakowski Czas dodał:

„Pogrzeb był dowodem żalu po zmarłym i szacunku dla Jego pamięci. Pospieszyli oddać zacnemu człowiekowi i zdolnemu oficerowi wojsk polskich ostatnia usługę, rodzina ks. Sanguszków, miasto Tarnów, włościanie okoliczni z wójtami na czele i liczna publiczność.”

Ksawery miał starszego brata, który też był znaczącą postacią. Ludwik January Kajetan Jan Kanty Siekierski (1805-1869).  Urodził się w Krakowie.  Ukończył Uniwersytet Warszawski jako magister prawa i administracji(1826). W latach 1827-1831 był audytorem 2 p. strzelców pieszych. 30 stycznia 1831 został przeniesiony do Audytoriatu Generalnego Komisji Rządowej Wojny na stanowisko podszefa Biura. Po kapitulacji Warszawy pozostał w mieście i ponowił przysięgę homagialną, na wierność Mikołajowi II. Wszedł do służby rządowej, był adiunktem prawnym a następnie, od r. 1835, asesorem w sekcji prawnej Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych, Duchownych i Oświecenia Publicznego. Od r. 1844 był sędzią Trybunału Cywilnego w Warszawie, potem sędzią Sądu Apelacyjnego.
W 1836 r. zostało wprowadzone w Królestwie Polskim nowe Prawo o szlachectwie, które wymagało od szlachty, udowodnienia „wylegitymowania”, swojego szlachectwa. W związku z tym Ludwik złożył w Heroldyi Królestwa Polskiego stosowny wniosek (z 8 załącznikami) „dowodzący, że w r. 1773 Franciszek Siekierski pradziad legitymującego się, otrzymał na Sejmie nobilitacyę cum prole nata et nasciture.”, tj. dla siebie i potomstwa. W konsekwencji, w 1840 Siekierski „Od Franciszka nobilitowanego na sejmie w 1773r.” znalazł się w spisie szlachty wylegitymowanej w Królestwie Polskim.
W 1832 r. ożenił się z Marią Truszczyńską ur. w 1810 r. (zm. po 1885) córką Stanisława i Julianny Bójnowskiej. Miał z nią trzy córki: Julię (za Nakielskim), Leokadię (Marię) i Anielę (za Oraczewskim). W 1828 roku mieszkali w Warszawie w domu przy ulicy Zakroczymskiej 1834.  Ludwik zmarł 29 października 1869 w Warszawie. W 1885 r.  w Kurjerze Warszawskim (nr. 298a) ukazało się zaproszenie, w którym „wdowa wraz z córkami, zięciami i wnukami zaprasza kolegów i życzliwych” na „żałobne nabożeństwo” w rocznicę jego śmierci.

Karolina Breyer, Henryk Breyer, Janek Breyer

Karolina była córką Ksawerego i siostrą Józefa pochowanego w sąsiednim grobie. Henryk to jej mąż, a Janek ich syn. Breyerowie mieli jeszcze syna Stefana, prawnika, sędziego Sądu Najwyższego w Warszawie oraz córkę Wandę (Hubert).
Tu kończy się pierwszy tekst.

Notka z Przewodnika „Cmentarz Stary w Tarnowie”, Tarnów 1991, s. 125 – 126.
Siekierski Xawery Franciszek / 1811 – 1888/.
„Niewiele wiemy o życiu rodzinnym i działalności tej pięknej postaci. W wieku 20 lat wziął udział w powstaniu listopadowym. Musiał wyróżniać się dzielną postawą skoro dosłużył się w powstaniu rangi kapitana saperów Wojsk Polskich. Po upadku powstania udał się na emigrację. Przebywał we Francji. Nie wiemy kiedy powrócił do kraju i osiadł w Tarnowie.  Być może w okresie autonomicznym. Na pewno było to po roku 1855, gdyż wówczas urodził mu się w Troyes we Francji syn Józef. W roku 1881 książę Eustachy Sanguszko odsprzedał mu garbarnię w Ładnej k/Tarnowa, którą wkrótce Siekierski podniósł na wysoki poziom. Wyroby z jego garbarni były cenione daleko poza granicami powiatu. Na wystawie Krajowej w Krakowie w 1887 r., Siekierski za wyroby ze skór pochodzące z jego garbarni otrzymał medal.
Udzielał się społecznie, m.in. w ochotniczej straży pożarnej. Zmarł w Ładnej 3 czerwca 1882 roku. Jego zgon odnotowała miejscowa prasa, która odnotowała jaką cieszył się estymą i szacunkiem. Czytamy m. in. „Z Ładnej wyruszył kondukt pogrzebowy do kościoła parafialnego w Skrzyszowie, by następnie udać się do Tarnowa. Obywatelstwo miejscowe, cechy, ochotnicza straż pożarna  z muzyką wyszły naprzeciw żałobnego pochodu aż na Rzędzin. Liczne wieńce miały osobne deputacje lub członkowie straży pożarnej. Powszechną uwagę zwracał wieniec od włościan niesiony przez Głowackiego z Wierzchosławic w asyście dwóch wieśniaków. Były także wieńce od powstańców z 1863, od robotników garbarni, której właścicielem zmarły. Po uroczystościach pogrzebowych dano trzy wystrzały z moździerzy”.
Franciszek Xawery Siekierski herbu Kościesza pochowany jest w pasie I. Nieopodal jego znajduje się grób jego syna Józefa, dyrektora kasy Zaliczkowej w Tarnowie, który zmarł w 1901 roku w wieku 45 lat na gruźlicę”.
Jako źródła Antoni Sypek podaje Pogoń nr 16/ 1881, nr 2o/ 1887 i nr 13/1888.

Zebrał: Tadeusz Mędzelowski